Mimo, iż wirtualne gadżety zdobywają coraz większe powodzenie, a nieraz dzień bez komputera uważa się za stracony, wciąż są osoby, których zainteresowania skupiają się wokół rzeczy jak najbardziej materialnych. Numizmatyka, bo o niej mowa, niezmiennie cieszy się zainteresowaniem bez względu na grupę wiekową potencjalnych kolekcjonerów. I nie muszą tu być od razu zbierane jakieś drogocenne egzemplarze. Na początek, zazwyczaj dzieci, wybierają po prostu aktualne monety, lub takie, które wyszły z obiegu po denominacji.

W bankach można poza tym systematycznie nabywać okazyjnie wydawane monety. Szczególnie ciekawą i wcale niekosztowną (należy mieć tylko stosowna ilość bilonu na wymianę – sztuka za sztukę) jest kolekcja dwuzłotówek. Można wśród nich znaleźć okazy z wizerunkiem chronionych gatunków zwierząt, mistrzami olimpijskimi, bądź miast szczególnej urody. Jak widać nie wymaga to wielkich nakładów finansowych, a daje spore zadowolenie podczas gromadzenia zbiorów. Nie ważne w końcu, czy kolekcjonowane przedmioty są obiektywnie cenne, ale to jak dużą mają wartość dla samego kolekcjonera.