Bite współcześnie monety w zasadzie posiadają takie rozmiary, że bez specjalnego wysiłku można zapoznać się ze szczegółami na ich powierzchni. Są jednak takie egzemplarze, gdzie każdy, nawet najdrobniejszy szczegół ma znaczenie. Wtedy niezbędna staje się profesjonalna lupa, przy pomocy której da się z nimi zapoznać . Dotyczy to szczególnie charakterystycznych przypadków i sposobów ich identyfikacji w konfrontacji z fałszerstwami.

Przykładem sztandarowym jest tutaj dwudziestomarkówka Getto z tysiąc dziewięćset czterdziestego trzeciego roku, gdzie napis „Getto” powinien być wtopiony w gwiazdę Dawida, a nie wycięty, jak to ma miejsce w fałszywkach. W stemplach używanych do ich produkcji istniały poza tym mikropęknięcia, które odzwierciedliły się na wybitych monetach. Z tego zatem względu bez posługiwania się szkiełkiem lupy, nagie oko naprawdę nie na wiele, by się zdało. Nie należy zapominać jeszcze o wiedzy tematycznej, bez której nie tylko lupa, ale nawet mikroskop na zbyt wiele się nie przydadzą.