Wiele osób odbiera numizmatykę jako swoistą, lekką formę choroby zwanej Syllogomania, czyli zespołowi zbieractwa patologicznego charakteryzującemu się najczęściej trudnościami w pozbyciu się rzeczy niepotrzebnych lub charakteryzujących się niską wartością obiektywną.

W praktyce jednak zbieractwo w kontekście numizmatyki może być szalenie ciekawym i interesującym zajęciem, które potrafi dostarczyć nie tylko bardzo dużo satysfakcji ale także podreperować domowy budżet jeżeli tylko zbieracz potrafi mądrze dobierać banknoty i monety w które lokuje swoje ciężko zarobione pieniądze. Wertowanie setek stron podręczników oraz katalogów numizmatycznych zawierających opisy i zdjęcia wraz z cechami charakterystycznymi pieniędzy sprzed lat potrafi wzbudzić w osobach kochających historię i przedmioty z nią związane nie jeden dreszcz ekscytacji.
Chociaż dla przeciętnego Kowalskiego hobby w postaci zbierania monet i banknotów może wydawać się mało atrakcyjne to mogę spokojnie stwierdzić – zawsze warto przekonać się samemu!