Od wieków najcenniejszym metalem dla ludzi było złoto. W złocie były bite najcenniejsze środki płatnicze, złoto było tym kruszcem, który niejedno krotnie powodował szaleństwo u ludzi. Przez złoto ginęli ludzie, dzięki złotu powstawały i upadały miasta. Srebro nie jako było metalem po troszku pogardzanym, nie liczno się za bardzo z nim. Jeszcze do czasów po drugiej wojnie światowej, stosunek wartości złota do srebra był określany na 1:15, jednak po zniesieniu podwójnego parytetu dolara określanego właśnie poprzez wartość tych dwóch metali, ta wartość uległa zmianie. Już w dwadzieścia lat później dochodziła do stosunku 1:50 oczywiście na korzyść złota.

Jednak nie tak dawno uległo to zmianie. Pozbycie się zapasów srebra przez rządy większości krajów w latach 60-tych ubiegłego stulecia, głównie na produkcję styków oraz zastaw stołowych, powstanie nowych gałęzi przemysłu, które potrzebują ogromnych ilości srebra, spowodowało, że srebro stało się metalem nie tylko cenionym, ale wręcz bardziej pożądany niż złoto. Od kilku lat możemy zaobserwować spadek produkcjo światowej srebra. Do tej pory produkowano około 2mld uncji srebra rocznie. W chwili obecnej produkcja spadła do 700mln uncji, przy zapotrzebowaniu wynoszącym około 1,2mld uncji.
Spowodowało to lekką panikę na rynku. Ceny srebra zaczęły gwałtownie rosnąć i w ciągu kilkunastu lat stosunek ceny złota do srebra zbliżył się do poprzednio ustalonego 1:15. Ten stosunek może uzyskać jeszcze w tym roku, a niektórzy analitycy twierdzą, że może dojść do 1:10, a nawet, w przypadku kiedy nie znajdziemy nowych źródeł srebra to może być to metal cenniejszy niż złoto. Co powoduje, że tak się dzieje. Popatrzmy do czego jest ten metal potrzebny: wykorzystujemy go w szeroko rozumianym przemyśle komputerowym – bez niego nie możliwe jest wyprodukowanie komputera, używamy go w nanotechnologiach, do produkcji paneli słonecznych, telewizorów plazmowych, w przemyśle kosmicznym. Nie ma współczesnego przemysłu, który nie korzystałby ze srebra.