Monety próbne techniczne

Wśród monet próbnych sporą część stanowią monety próby technicznej. Ich wartość obiegowa jest zerowa, ale dla kolekcjonerów mogą niekiedy stanowić łakomy kąsek. Próby techniczne wykonuje się w różnych materiałach, zazwyczaj są to stopy odpowiadające potencjalnym materiałom dla monet obiegowych, a więc w Polsce głównie miedzionikiel i brązal. Celem wykonywania monet próbnych technicznych jest zorientowanie się, który ze wzorów odbija się najlepiej z powodów technicznych: stemple mennicze mają swoje ograniczenia i czasem niektóre wzory powiela się łatwiej niż inne.

Zdjęcie znalezione na stronie Pixabay.com

Wykonanie odpowiednio długiej serii monet próbnych o charakterze technicznym ma wskazać, które z biorących udział w konkursie wzorów, najlepiej spełniają założenia emitenta. Chodzi między innymi o wydajność stempla, która obniżając się, podnosi koszt bicia monety. Każda moneta z serii próbnej, przy czym dotyczy to zresztą nie tylko próby technicznej, ale także kolekcjonerskiej i niklowej, może być oznaczona napisem „próba”, albo może nie posiadać żadnych oznaczeń. Monety próbne nie są monetami obiegowymi, choć sporadycznie odnajduje się na przykład próbną pięciozłotówkę w obiegu.

Dla kolekcjonerów szczególną wartość mają próby niklowe, ale seria monet próbnych technicznych także zawsze szybko trafia do rąk numizmatyków, którzy za jedną monetę płacą zazwyczaj od kilkudziesięciu złotych, jak za dziesięć złotych z wizerunkiem Kazimierza Wielkiego z roku tysiąc dziewięćset sześćdziesiątego piątego, do niecałych dwustu złotych za Kościół Mariacki z tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego pierwszego, o wartości nominalnej stu złotych. Znacznie droższe są próby srebrne i niklowe, których wartość rynkowo waha się między pięćset a tysiąc złotych, a niektóre z nich osiągają bardzo duże, jak na Polskie warunki, ceny rzędy szesnastu czy nawet dwudziestu tysięcy złotych za sztukę. Kwoty takie jednak znajdują zastosowanie przy monetach wyjątkowo rzadkich.

Monety próbne, które dla mennic na całym świecie są de facto odpadem, dla kolekcjonerów zyskują wielką wartość, ponieważ dla kolekcjonera ma znaczenie to, że jest on właścicielem jednej z pierwszych takich monet. Oczywiście serie próbne, choć znacznie krótsze niż dla monet obiegowych, bije się także dla monet okolicznościowych i kolekcjonerskich, określając je mianem próby kolekcjonerskiej, i te także potrafią bić rekordy cenowe na aukcjach.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *